Na początku – podcast o pierwotnym chrześcijaństwie
Nie wiem, czy jeszcze ktoś tu zagląda, ale gdyby kto pytał, co słychać, to odpowiadam: Nagrywam podcast o pierwotnym chrześcijaństwie. Zapraszam!
Dzięki!
Dziś mija pół roku od powstania strony „Kompletnie inaczej”! Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję wszystkim, którzy poświęcali swój czas, by tu zaglądać. Jeśli jakieś treści komuś się do czegoś przydały, dały do myślenia lub w ogóle wniosły cokolwiek pozytywnego, to bardzo się z tego cieszę i uznaję to za zaszczyt. Dzięki!
Wiara a obraz świata
Jeszcze kilkaset lat temu ludziom wydawało się, że są kimś zupełnie odrębnym, w każdym calu wyróżnionym na tle świata przyrody. Byli też przekonani, że Ziemia, na której żyją, stanowi centrum wszechrzeczy, a pozostałe, nie tak liczne, ciała niebieskie są jedynie otaczającymi ją dekoracjami. Uważali również, że mogą w pełni dowolnie decydować o swoim losie, podejmując przeróżne decyzje, w których ograniczają ich jedynie okoliczności zewnętrzne. Cały ten obraz wydawał się nierozerwalnie
List do Rzymian – ciąg dalszy
Czytamy dalej List do Rzymian. Dziś dochodzimy do najbardziej znanej, charakterystycznej tezy Pawła, że mianowicie ludzie są usprawiedliwieni z łaski przez wiarę, a nie poprzez pełnienie uczynków Prawa. Warto zwrócić uwagę na kilka niuansów. 1. Czytając polski przekład, możemy odnieść wrażenie, że usprawiedliwienie jest jakimś niemal bytem czy stanem, który ludzie mają osiągnąć. Tymczasem chodzi po prostu o czasownik pochodzący od słowa „sprawiedliwość”. Kiedy Paweł mówi, że dostępujemy usprawiedliwienia, to
Einstein i Paweł
Wyobraź sobie, że Albert Einstein nie publikował nigdzie wyników swoich prac. Nie pisał nic sam z siebie na temat teorii względności, a jedynie opowiadał o niej różnym ludziom (którzy także nie pisali rozpraw na ten temat). Tak oczywiście nie było, ale chodzi tu o pewien eksperyment myślowy. No więc mamy tego Einsteina, który nic nie pisze. No, prawie nic. Okazuje się, że pisał listy do różnych grup fizyków, którzy zadawali
Ludzie są dobrzy?
Istnieje krąg aktywnych w sieci katolików, którzy posługują się hasłem: „ludzie są dobrzy”. Jest ono przywoływane w różnych kontekstach, a intencje są niewątpliwie bardzo szczytne. Chodzi o to, by pokazywać, że na świecie dzieje się dużo dobra, a nie tylko samo zło (jak może się wydawać, gdy ogląda się za dużo serwisów informacyjnych). Zdaje się, że takie używanie hasła: „ludzie są dobrzy”, jako pewnej puenty różnych budujących opowieści, wywodzi się
David Bentley Hart – Chrystusowa hołota. Pierwsi chrześcijanie byli inni od nas
Tłum. Kompletnie inaczej. Dziękuję Miłoszowi, który zachęcił mnie do przełożenia tego krótkiego artykułu i naprowadził mnie na zacną postać autora. Źródło: https://www.commonwealmagazine.org/christs-rabble. Przez ostatnie dwa i pół roku pracowałem nad przekładem Nowego Testamentu dla wydawnictwa Uniwersytetu Yale, który to przekład ostatnio zakończyłem. Nie powinno mi to było zająć tak wiele czasu, ale przedłużający się okres złego stanu zdrowia mocno skomplikował moje życie właśnie w chwili, gdy projekt się rozpoczął.
Różaniec
Różaniec w naszym życiu często pojawia się za szybko, zbyt bezmyślnie i bez żadnego przygotowania. To chyba dlatego robimy z nim dziwne rzeczy, wypaczające jego sens. Po pierwsze, akcentujemy nadmiernie wymiar prośby, czyniąc różaniec jakąś niemal zapłatą za pożądane od Boga dobra. Każda dziesiątka, a najlepiej każda zdrowaśka ma być w jakiejś „intencji”, przy czym żeby nasze marzenia się spełniły, trzeba odmówić odpowiednią ilość tych zdrowasiek, dziesiątek i różańców. Pewnego
Modlitwa pierwszych chrześcijan
W czasie rozmaitych dyskusji na tematy okołochrześcijańskie, ludzie lubią powoływać się na „pierwszych chrześcijan”, często pozostawiając to hasło bez żadnego komentarza i dopowiedzeń. Kim właściwie byli owi pierwsi chrześcijanie? Niektórzy, mówiąc o nich, mają chyba na myśli po prostu chrześcijan starożytnych. Wedle periodyzacji kościelnej antyk trwa do VIII wieku, a więc mamy całe rzesze tych pierwszych chrześcijan. Inni, nawiązując do kategorii „pierwszych chrześcijan”, myślą o chrześcijanach pierwszych trzech stuleci. Od